Historia Sycowskiego Zamku
Losy rodziny Biron połączyły się z historią Sycowa od roku 1734 gdy
Ernst Johann Biron (1690-1782) zakupił Wolne Państwo Stanowe Syców od
rodziny Dohna. Potomek Ernsta Johana Birona - Peter von Curland po
utracie dóbr w Kurlandii obrał jednak za swoją siedzibę Żagań. Życzeniem
księcia było, żeby Wolne Państwo Stanowe Syców zostało odziedziczone
przez córkę. Przeciwko jego testamentowi wniósł sprzeciw jego brat Karl
Ernst (1728-1801), gdyż zgodnie z testamentem Ernsta Johanna Birona
 |
| Most pocztowy z widokiem na zamek |
majątek powinien należeć tylko do męskiego potomka. Spór zakończył się
tym, że Wolne Państwo Stanowe Syców zostało zapisane Gustavowi Calixtowi
Bironowi (1817-1882), ponieważ jego ojciec Karl Ernst zmarł w 1801 r.
nie zdążywszy przejąć majątku. Największym problemem rodziny Bironów był
brak siedziby rodowej w Sycowie.. Chwilową siedzibą rodu Biron stał się majątek w
Ślizowie.
Tak rozpoczęła się budowa zamku w Sycowie, który cieszył swą
wspaniałością oczy mieszkańców do zakończenia II wojny
światowej. 26.05.1853 r. odbyło się wmurowanie kamienia węgielnego pod
budowę książęcego zamku. W tej uroczystości uczestniczyli Calixt Peter
Johann Biron von Curland, jego małżonka, prezydent Śląska, hrabia von
Malzan z Milicza oraz wielu gości. Plan budowy został
sporządzony przez Karla Wolfa urodzonego 23 marca 1820 r. w
powiatowym miasteczku Blankenburg, w górach Harzu. Był najstarszy synem
Carla Heinricha Wilhelma Wolfa (1793-1869), głównego radcy budowlanego,
kawalera Orderu Henryka Lwa.
 |
| Zamek od strony parku po ukończeniu pierwszej fazy budowy |
Według jego planów powstały takie zamki
jak w Myśliborzu czy Szczodrem. Budowla powstawała w kilku fazach. W
pierwszej fazie przedstawiała czworokąt z czterema narożnymi wieżami i
została zaprojektowana w stylu angielskim. Głównym elementem zamku była
attyka, zdobiona pseudomachikułami zwieńczonymi krężelami. Główne
wejście umieszczone w ryzalicie osłaniał portyk, zwieńczony tarasem.
Okna oprawione były w gzymsowe nadokienniki załamane prostopadle ku
dołowi. Przy ulicy Szkolnej został później dobudowany budynek
gospodarczy. Miejsce między zamkiem a budynkiem gospodarczym
tworzyło dziedziniec.
Kolejne części zamku zostały wzniesione przez Gustava Petera Johannesa
Birona von Curland (1859-1941) W roku 1886 rozpoczął on
rozbudowę zamku przy ulicy szkolnej.
Przy froncie ulicy pomiędzy zamkiem a kościołem ewangelickim książę
dobudował w roku 1894 bramę wjazdową z dwoma pomieszczeniami
mieszczącymi nadleśnictwo i salę modłów.
Obydwie były oddzielone gotyckimi wieżyczkami z herbem książęcym.
 |
| Nowa część zamku ze słynnymi schodami z piaskowca ukończona w roku 1913.
|
Ostatni etap rozbudowy rozpoczął się w roku 1906. Rozpoczęto pracę nad
zaczętą rozbudową zamku przy ulicy Szkolnej. Powstała wówczas tzw. nowa
część zamku mieszcząca się w części gdzie obecnie znajduje się budynek –
dawniej sklep RDT. Cała bryła zamkowa tworzyła trzy piętra. Projekt
został wykonany przez architekta Felixa Henry. Prócz tego
stare zasilanie wodne wymieniono na nowe. W nowej części zamku
zamieszkali po roku 1939 Karl Biron (1907-1982) z małżonką Herzeleide
von Preußen.
Ernst Johann, głowa rodziny Biron von Curland, opisując zamek
stwierdził, iż z pewnością nie można go zaliczyć do najpiękniejszych na
Śląsku, ale zebrane w nim wyposażenie należało do najbardziej gustownych.
Ściany zamku zdobiły przede wszystkim portrety rodzinne malowane przez
najbardziej znanych artystów świata jak Jean Baptiste Greuze, Jacgues –
Louis David, Jean Baptiste Regnault, Fridrich Augustka Kulbach, Walter
Firle, Richard Cosway, George Ramney, Christian Morgenstern, Gustav
Schönleber, Iwan Aiwasowski, Johann Heinrich Wilhelm Tischbein, Eugen
Bracht, Ludwig von Zumbusch czy Cornelius Max. Najcenniejszy
obraz, namalowany przez Albrechta Dürera, został podarowany przez
Ernsta Johanna Birona Fryderykowi Wielkiemu i oddany Gustavowi Bironowi
przez cesarzową Augustę.
 |
| Salon, na zdjęciu portrety czterech księżnych |
Wśród przedmiotów codziennego użytku znajdowały się duńskie, rosyjskie i niemieckie sztućce na 120 osób. Jeden ze srebrnych
kompletów sztućców należał do Dorothei Biron von Curland. Porcelana
berlińska na 24 osoby miała niebieski pasek i była zdobiona kwiatami, a
podarowana została przez króla pruskiego. Paryska porcelana zdobiona była monogramem Dorothei Biron von Curland. Miśnieńska
porcelana na 120 osób miała ciemnoniebieską obręcz i była podarowana
przez Augusta III Mocnego księciu kurlandzkiemu. Chińska porcelana do
herbaty znajdująca się w zamku pochodziła z czasów Ernsta Johanna
(1690-1782), którą podarował mu w roku 1734 cesarz Chin, miała one złote
zdobienia i była niebieska.
 |
| Gabinet |
Szkło pochodziło z Wenecji i innych części Europy. Weneckie szkło
miało wyryty monogram rodziny książęcej. Podobny był serwis z Karlsbad.
Pokoje zdobione były przez różne chińskie i azjatyckie wazy, a również
posągi przedstawiające członków rodziny, dłuta takich artystów jak Begas
i Rauch. W pokojach znajdowały się staroniemieckie meble barokowe,
włoskie, meble chińskie, jak również sprzęty jadalne w
stylu „empire”, meble Biedermajer. W każdym salonie i pokoju gościnnym
mijający czas pokazywały zegary (łącznie 58 sztuk). Książę Karl
Biron von Curland (1907-1982) napisał w swojej biografii, iż jednym z
sycowskich zwyczajów było, iż raz w tygodniu przez zamek przechodził
zegarmistrz - ustawiał i nakręcał zegary. Kilka salonów było
wyłożonych jedwabiem. Najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem była
biała sala. To w niej odbywały się najważniejsze uroczystości rodzinne. Z
niej można było wyjść na balkon i popatrzeć na przepiękne założenie
parkowe.
Najcenniejsze pamiątki rodzinne opuściły zamek Gross Wartenberg
po podziale powiatu po pierwszej wojnie światowej. Rozwścieczony Gustav
Peter Johannes Biron von Curland zabrał je ze sobą, przenosząc się do
swojej willi Eden w Baden – Baden, co uchroniło je przed zniszczeniem.
Wiele najbliższych sercu pamiątek rodzinnych opuściło Syców w skrzyniach w
roku 1939.
 |
| Zamek przed najazdem Rosjan |
Po wkroczeniu Rosjan w styczniu 1945 roku zamek został ograbiony przez
przygraniczną, pozostałą w mieście ludność i
spalony. Po
wkroczeniu Rosjan, zamek był wypalany stopniowo przez dwa tygodnie.
Prawdopodobnie uciekający Niemcy podpalili już znajdujące się tam
dokument ministerstwa Trzeciej Rzeszy. W latach 1948-1949 rozpoczęto
tworzenie planów odbudowy zamku. W latach 1951 - 1956 przeprowadzono
jednak jego całkowitą rozbiórkę.
 |
| Ruiny zamku od bramy frontowej |
 |
| Ruiny zamku- w tle Kościół Ewangelicki |